Zajmująca się ochroną praw człowieka organizacja Human Rights Watch (HRW) oskarża Izrael o zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości. Chodzi o przymusowe przesiedlenia w Strefie Gazy w czasie toczącego się tam od ponad roku konfliktu.
Autorzy raportu piszą, że do przesiedleń cywilów często dochodzi kilkakrotnie, często bez racjonalnego powodu. Dodają, że zamiast zapewnić cywilom bezpieczeństwo, nakazy ewakuacji wywołały poważne szkody. W raporcie zajęto się przesiedleniami 90 procent mieszkańców Strefy Gazy – łącznie prawie 2 miliony Palestyńczyków. Izrael jest oskarżany także o przeprowadzanie rozbiórek domów i infrastruktury cywilnej, także tam, gdzie stworzone są strefy buforowe i korytarze bezpieczeństwa. Nadia Hardman z HRW powiedziała, że rząd Izraela zabija Palestyńczyków w pobliżu tras ewakuacji, bombarduje tak zwane bezpieczne strefy i odcina dostawy żywności, praktycznie uniemożliwiając powrót. Na potrzeby raportu Human Rights Watch rozmawiał z 39 osobami przesiedlonymi w Strefie Gazy, przeanalizował system ewakuacji wprowadzony przez władze Izraela i obrazy satelitarne, a także zdjęcia i materiały wideo. Organizacja zwraca uwagę, że nakazy ewakuacji często wydawane są za późno, przez co Palestyńczycy nie mają czasu na ucieczkę. Nie uwzględniają też potrzeb osób z niepełnosprawnościami i tych, którzy nie są w stanie opuścić miejsca zamieszkania sami. Zdaniem organizacji, w sprawę powinien się włączyć Międzynarodowy Trybunał Karny, by sprawdzić, czy przymusowe przesiedlenia i odebranie możliwości powrotu wypełnia znamiona przeciwko ludzkości. HRW opowiada się za sankcjami wobec Izraela, w tym rewizją bilateralnych umów z tym krajem i wywieranie na niego nacisku, by stosował prawo międzynarodowe chroniące cywilów. Autorzy chcą, by wszystkie kraje, w tym USA i Niemcy, wstrzymały też przekazywanie broni i innego wsparcia wojskowego Izraelowi. „Niezrobienie tego może być uznane za współudział w zbrodniach wojennych, zbrodniach przeciwko ludzkości i innych poważnych naruszeniach praw człowieka” – piszą autorzy. Izrael na razie nie odniósł się do raportu Human Rights Watch.