Zgodnie z oczekiwaniami niedawny kandydat na gubernatora Illinois Darren Bailey ogłosił zamiar ubiegania się o miejsce w Kongresie USA. Aby je zdobyć musi najpierw przekonać swoich kolegów z Partii Republikańskiej, że będzie lepiej reprezentował 12. okręg kongresowy naszego stanu od Mike’a Bosta.
„Będę walczył o południowe Illinois i będę waszym głosem w Kongresie” – deklarował Bailey podczas wieczornego spotkania z wyborcami. Wysłał również mocną wiadomość do obecnych władz centralnych. „Mam wiadomość dla Joe Bidena, radykalnej lewicy i każdego słabego polityka, który przedkłada swoje następne wybory nad następne pokolenie: Możecie nie doceniać potęgi narodu amerykańskiego, ale robicie to na własne ryzyko. Jesteśmy siłą, z którą należy się liczyć, i pociągniemy was do odpowiedzialności. Jeśli nas sprzedasz, odeślemy cię do domu” – powiedział Bailey. Przed obecnym senatorem stanowym trudne zadanie. Musi walczyć o poparcie wewnątrz własnej partii, która nie zapomniała mu jeszcze przegranej w ubiegłorocznych wyborach gubernatora. Rzecznik Narodowego Republikańskiego Komitetu Kongresowego porównując go do Mike’a Bosta zwrócił uwagę, że obecny kongresmen ma dobre wyniki w swoim okręgu, czego nie można powiedzieć o Bailey’u.
