Były przewodniczący Izby Reprezentantów Illinois Michael Madigan nie przyznał się do winy w związku z nowymi zarzutami postawionymi mu przez prokuraturę. Dotyczą one spisku, w ramach którego Madigan miał przyjąć pieniądze od AT&T Illinois i w zamian za to przeforsował korzystne dla firmy przepisy.
Prokuratorzy federalni dodali zarzut konspiracji łączącej Madigana z AT&T w ubiegłym miesiącu, po tym jak firma przyznała się do płacenia byłemu wpływowemu politykowi partii demokratycznej i zgodziła się zapłacić 23 mln dol. grzywny. Michael Madigan nie stawił się osobiście w sądzie na wtorkowym przesłuchaniu, reprezentowali go jego adwokaci. Sędzia federalny przychylił się do wniosku prawników Madigana o zrzeczenie się prawa do obecności na rozprawie. Od czasu postawienia go w stan oskarżenia wiosną ubiegłego roku Madigan nie pojawia się publicznie. Postawiono mu wstępnie 22 zarzuty w tym łapówkarstwa w postaci pieniędzy i miejsc pracy dla znajomych z firmy ComEd w zamian za przychylne ustawodawstwo.
