Zaginiona kobieta cudem przeżyła prawie tydzień po wypadku drogowym w północno-zachodniej Indianie. Zaginięcie 41-letniej Brieonny Cassell z Wheatfield zgłoszono w miniony czwartek – podało biuro szeryfa powiatu Newton.
Rodzina kobiety powiedziała policji, że 41-latka pojechała w odwiedziny do swoich znajomych w rejonie Wheatfield i Demotte. Od ubiegłego czwartku nikt nie widział jej ani Forda Taurusa, którym się poruszała. Dopiero wczoraj Johnny Martinez, obsługujący sprzęt dla firmy melioracyjnej, zauważył pojazd na nasypie i natychmiast wezwał swojego przełożonego Jeremy’ego Vanderwalla, który pełni również funkcję komendanta straży pożarnej w pobliskim Morocco. Mężczyźni po tym jak zobaczyli ranną kobietę powiadomili służby ratunkowe. Cassell zabrano do Advocate Christ Medical Center w Chicago. Uwięziona w samochodzie kobieta nie mogła się wcześniej z nikim się skontaktować by poprosić o pomoc ponieważ jej telefon utknął pod siedzeniem i był poza zasięgiem po odzyskaniu przytomności.