Inflacja w marcu wzrosła w Stanach Zjednoczonych do 8.5 proc. Tak wysokiej nie notowano od 1981 roku – poinformował w środę federalny departament pracy.
Rosnąca inflacja nie tylko w USA ale także na całym świecie to efekt podwyżki cen energii spowodowanej rosyjską inwazją na Ukrainę. W dodatku pojawiły się problemy z zaopatrzeniem co także jest wynikiem konfliktu, który trwa od 24 lutego. Tak złego indeksu cen towarów i usług konsumenckich nie było w Stanach Zjednoczonych od czasów prezydenta Ronalda Regana. I tak już zachwiana przez pandemię koronawirusa sytuacja w światowej gospodarce zamiast się stabilizować to ulega pogorszeniu. Ekonomiści ostrzegają, że wzrost cen energii w tym paliwa może wpłynąć na większe zubożenie Amerykanów żyjących na skraju ubóstwa. Przykładowo indeks cen paliwa w marcu wzrósł w USA o 18.3 proc., ceny żywności w porównaniu do lutego w ubiegłym miesiącu wzrosły o 1 procent i o 8.8 procent w porównaniu do marca 2021 roku. Ceny ryżu i ziemniaków w ubiegłym miesiącu były wyższe o 3.2 proc, wołowiny o 2.1 proc a warzyw o 3.8 proc.
