Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro nie będzie podważał wyniku niedzielnych wyborów prezydenckich i jeszcze dziś ma wygłosić orędzie do obywateli – przekazał agencji Reuter brazylijski minister komunikacji Fabio Faria.
Przed wystąpieniem prezydent chce spotkać się z ministrami-sędziami Najwyższego Trybunału Federalnego, czyli sądu najwyższego Brazylii. Jak informuje jednak CNN Brasil, sędziowie żądają, żeby Bolsonaro zwrócił się do narodu przed ich wizytą w prezydenckiej siedzibie w Pałacu Alvorada. Prawie dwie doby po II turze wyborów prezydenckich Jair Bolsonaro nadal nie odniósł się publicznie swojej porażki i nie skontaktował się z prezydentem-elektem – Luizem Inacio Lulą da Silva. To pierwszy taki przypadek w historii. Zwolennicy urzędującego prezydenta, w akcie sprzeciwu wobec wyniku wyborów, prowadzą blokady autostrad w 20 z 26 stanów Brazylii oraz w stołecznym Dystrykcie Federalnym. Organizacje zrzeszające funkcjonariuszy Federalnej Policji Drogowej oznajmiły, że milczenie odchodzącego prezydenta napędza protesty. Sąd najwyższy wydał pozwolenie siłowego zniesienia blokad przez władze stanowe oraz ustanowił kary pieniężne dla uczestników demonstracji. Przez protestujących problemy z funkcjonowaniem ma również międzynarodowe lotnisko Guarulhos w Sao Paulo. 1 stycznia 2023 roku Luiz Inacio Lula da Silva obejmie po raz trzeci urząd prezydenta Brazylii. Wcześniej sprawował władzę w latach 2003-2011.