Japonia i USA wspólnie potępiają działania podejmowane przez Chiny w Cieśninie Tajwańskiej. W Tokio doszło dziś do spotkania premiera Japonii Fumio Kishidy z amerykańską wiceprezydent Kamalą Harris.
W opinii amerykańskiej wiceprezydent sojusz USA i Japonii to jeden z kamieni węgielnych pokoju i stabilności w regionie Azji i Pacyfiku. Obydwa kraje zaniepokojone są działaniami Chińskiej Republiki Ludowej w Cieśninie Tajwańskiej. Armia ChRL z większą częstotliwością przeprowadza manewry wojskowe w pobliżu Tajwanu, naruszając też linię w Cieśninie Tajwańskiej oddzielającą strefy pozostające pod kontrolą Pekinu i Tajpej. Tydzień temu prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że w przypadku chińskiej inwazji na Tajwan, w obronę wyspy zaangażowani zostaną amerykańscy żołnierze. Kamala Harris przybyła do Tokio aby wziąć udział w ceremonii pogrzebowej zamordowanego byłego premiera Japonii Shinzo Abe. Japoński polityk znany był m.in. z zaangażowania w sprawy Tajwanu. W jego opinii zajęcie Tajwanu przez Chiny będzie zagrożeniem także dla suwerenności Japonii.
