Jarosław Kaczyński nie widzi postępów prokuratury ws. katastrofy smoleńskiej

20 maja 2021

O prokuraturze nie będę się wypowiadał, bo uczciwie mówiąc, nie widzę żadnych efektów tej pracy – mówi w rozmowie z portalem Interia.pl prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o to, co w sprawie katastrofy smoleńskiej robi prokuratura. W rozmowie z Interią prezes Kaczyński był pytany, czy słyszał pomysł na audyt w podkomisji smoleńskiej. "Odnoszę się do tej sytuacji ze smutkiem. Chodzi tu o bardzo poważne sprawy. Tak, są spory w zespole, ale trudno było sądzić, że takich sporów nie będzie" – stwierdził. Prezes PiS pytany, czy ma pewność co do tego, co stało się w Smoleńsku, odpowiedział: "W tym sensie mam pewność, że doszło do czegoś więcej niż tylko uderzenia samolotu w miękką powierzchnię, w to smoleńskie błoto". "Miałem różne wątpliwości co do całej sprawy, ale wolałbym o tym mówić wtedy, gdy będzie podpisany raport. Tych podpisów nie ma, raport jest jeszcze redagowany" – dodał. Z kolei zapytany, co w tej sprawie robi prokuratura, Kaczyński odparł: "O prokuraturze nie będę się wypowiadał, bo uczciwie mówiąc, nie widzę żadnych efektów tej pracy". Polityk był dopytywany, co z wiedzą podkomisji czy prokuratury, Polska może zrobić jako państwo. "W efekcie decyzji ówczesnego rządu o przyjęciu protokołu trzynastego możemy tę sprawę postawić na poziomie politycznym na forum międzynarodowym. Możliwości dociekania prawdy w trybie, nazwijmy to, procesowym z tego powodu nie mamy. Wynika to z ówczesnych fatalnych decyzji rządu a szczególnie (ówczesnego premiera, Donalda) Tuska. Sam protokół 13 nie daje podstaw do dalszego procedowania. Ale to bardzo poważny temat i nie będę go rozwijał" – powiedział. 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

PARTNERZY