Jarosław Sellin – wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego powiedział, że słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego w siedzibie ONZ w Nowym Jorku były bardzo niesprawiedliwe dla Polski.
Przedwczoraj prezydent Wołodymyr Zełeński mówił w ONZ, że niektórzy przyjaciele Ukrainy deklarują solidarność z tym krajem a w rzeczywistości pomagają Rosji. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Sellin podkreślił, że słowa te były niepotrzebne i dlatego w reakcji wezwano do Ministerstwa Spraw Zagranicznych ambasadora Ukrainy. „Zełeński wypowiedział zdania niepotrzebne, niesprawiedliwe, krzywdzące sugerując coś takiego. Natomiast nie unieważnia to tego, że nadal w polskim interesie jest to, żeby Ukrainie pomagać militarnie, politycznie i humanitarnie, ale mamy twardą rozbieżność interesów narodowych w sprawie produktów rolnych i nie ma co tego ukrywać” – mówił Jarosław Sellin. Wołodymyr Zełeński powiedział w ONZ, nie wymieniając z nazwy żadnego kraju: „Niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają solidarność w teatrze politycznym, ale robią dreszczowiec ze sprawy zboża. Może im wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotować grunt dla moskiewskiego aktora” – mówił Zełeński .
