Jerusalem Post potwierdza: Lider Hamasu zginął w Bejrucie na skutek ataku rakietami

4 stycznia 2024

Atak, w którym zginął w Bejrucie jeden z liderów Hamasu, został przeprowadzony przy użyciu rakiet kierowanych, a nie drona, jak podawano wcześniej. Pisze o tym na stronie internetowej The Jerusalem Post, powołując się na źródła w libańskich siłach bezpieczeństwa.

Według izraelskiej gazety w kierunku budynku, w którym przebywał wiceszef biura politycznego Hamasu Saleh al Arouri, wystrzelono sześć rakietowych pocisków kierowanych. Cztery z nich miały eksplodować wcześniej, a dwa trafiły w salę posiedzeń Hamasu i zniszczyły dwa piętra budynku. Każdy z pocisków ważył 100 kilogramów – pisze na swojej stronie The Jerusalem Post. Gazeta dodaje, że – według źródeł w libańskich siłach bezpieczeństwa – „ten typ pocisków jest używany przez izraelskie myśliwce”. Izrael oficjalnie nie wziął na siebie odpowiedzialności za wtorkowy atak, ale też nie zaprzeczył, jakoby go przeprowadził. Rzecznik Sił Obronnych Izraela Daniel Hagari oświadczył jedynie, że „siły Izraela są w stanie najwyższej gotowości, przygotowane na każdy scenariusz”. Libańskie władze zarzuciły Izraelowi dążenie do uwikłania Libanu w konflikt zbrojny. Przywódca libańskiego ugrupowania Hezbollah ostrzegł natomiast, że w przypadku rozszerzenia izraelskich działań wojennych na terenie Libanu, jego ugrupowanie podejmie walkę „bez reguł i ograniczeń”.

PARTNERZY