Policja w Dusseldorfie powołała komisję śledczych, którzy wyjaśnią okoliczności serii wypadków spowodowanych przez polskiego kierowcę. W sobotę 30-latek ciężarówką uszkodził pięćdziesiąt samochodów i ranił dziewiętnaście osób.
Zespół został powołany, ponieważ sprawa od początku traktowana jest jak kryminalna. Dotychczasowe ustalenia wykluczają celowe działanie kierowcy. W kabinie ciężarówki miały znajdować się tabletki, alkohol i biały proszek – policja nie odnosi się do tych informacji medialnych. Potwierdza za to, że są wątpliwości dotyczące zdrowia psychicznego Polaka, dlatego po decyzji sądu o areszcie mężczyzna wrócił do kliniki psychiatrycznej, gdzie pilnują go policjanci. Ustabilizował się stan zdrowia najciężej rannej z dziewiętnastu poszkodowanych w serii wypadków osób. Jej życie nie jest już zagrożone. Kierowana przez Polaka ciężarówka przez sześćdziesiąt kilometrów, począwszy od Dusseldorfu, jechała za szybko i uderzała w inne auta, zanim samochód stanął w poprzek drogi na wysokości Hagen. Zadaniem powołanej komisji jest zebranie i przeanalizowanie wszystkich informacji o spowodowanych przez Polaka wypadkach, w tym tych, które wciąż można przekazywać przez specjalną zakładkę na policyjnej stronie internetowej.
