Zatwierdzony nowy budżet Illinois eliminuje podatek spożywczy. Izba Reprezentantów Illinois zatwierdziła nowy budżet w środę rano, wcześniej zrobił to Senat i dokument opiewający na 53.1 miliarda dolarów czeka na podpis gubernatora J.B. Pritzkera.
To właśnie on wezwał do zniesienia podatku spożywczego podczas swojego przemówienia budżetowego w Springfield na początku tego roku. Pritzker zaznaczył wtedy, że proponowane przez niego wyeliminowanie podatku spożywczego byłoby bodźcem dla rodzin, które nadal mocno odczuwają wzrost cen spowodowany inflacją. Gubernator określił 1% podatek jako „regresywny”, którego stan nie potrzebuje. „Jeśli jego zniesienie zmniejszy skutki inflacji dla rodzin z 4% do 3%, nawet jeśli zaoszczędzi tylko kilkaset dolarów w wydatkach rodziny to jest to właściwy krok” stwierdził J.B. Pritzker. Zgodnie z prawem stanowym, 1% podatek od artykułów spożywczych nałożony był na artykuły nabywane w sklepach z artykułami spożywczymi. Podatek został już wcześniej zawieszony od 2022 do 2023 w ramach planu ulg dla mieszkańców walczących z wysoką inflacją, ale został przywrócony latem ubiegłego roku. Według departamentu podatkowego Illinois, w przypadku rachunku za zakupy spożywcze w wysokości 145,29 dolarów, podatek w wysokości 1% wynosi 1,45 dol. Władze niektórych miasteczek Illinois nie są zadowolone ze zniesienia stanowego podatku spożywczego. Burmistrz Orland Park Keith Pekau powiedział, że zmiana zmniejszy dochód do kasy tego miasteczka w rejonie Chicago o 2,5 miliona dolarów. Burmistrz dodał, że podatek ten przynosi bezpośrednie korzyści społecznościom lokalnym a plan budżetowy pozwala każdej gminie na wprowadzenie własnego podatku spożywczego w wysokości do 1% bez nadzoru ze strony władz stanu. Pekau przyznał, że rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania w swoim miasteczku.
