Setki osób zgromadziła manifestacja przed warszawską siedzibą Telewizji Polskiej w obronie mediów publicznych. Jej uczestnicy sprzeciwiali się planom przejęcia tych mediów przez nowy rząd. Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański powiedział, że wraz z innymi członkami Rady będzie bronił mediów publicznych i podkreślił, że istotne jest, by media publiczne były własnością obywateli.
„Chcę zapewnić, że będziemy robić wszystko, co tylko jest możliwe w sferze prawnej, w różnych działaniach politycznych, żeby media publiczne były własnością obywateli, a nie własnością rządu” – powiedział Krzysztof Czabański. Dodał, że celem Rady Mediów Narodowych jest zachowanie wolności słowa. „Żeby słowo w Polsce było wolne i żeby nikt nie mógł tej wolności słowa zagrozić. I nie dopuścimy do tego, żeby taka sytuacja wróciła, jak była przed laty” – powiedział Krzysztof Czabański. Joanna Lichocka z Rady Mediów Narodowych, poseł PiS, mówiła, że członkowie Rady zrobią wszystko, by media te nie zostały przejęte przez obecną koalicję rządzącą. Podkreślała, że niezależne media publiczne strzegą polskiej racji stanu i są gwarancją pluralizmu dając Polakom wybór. „Media publiczne pilnują polskich sprawi polskiej racji stanu. Obiecuję, że jako politycy i jako członkowie Rady Mediów Narodowych będziemy robić wszystko, żeby tę wolność słowa i pluralizm zachować. Mam nadzieję, że to się uda, a barbarzyńscy, którzy chcą zdławić niezależność mediów, będą mogli tylko obejść się smakiem” – powiedziała Joanna Lichocka. Podczas manifestacji pod siedzibą Telewizji Polskiej szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Michał Adamczyk odczytał fragment postanowienia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie planowanej przez nowy rząd próby przejęcia publicznej radiofonii i telewizji. „Trybunał Konstytucyjny zobowiązuje do powstrzymywania się od dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych zmierzających do likwidacji lub wszczęcia likwidacji oraz rozwiązania spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji” – napisano w postanowieniu. W drugim punkcie Trybunał Konstytucyjny zawarł zobowiązanie do powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności mających na celu zmiany w zarządach spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji. Postanowienie Trybunał Konstytucyjny przyjął jednogłośnie. Michał Adamczyk powiedział również, że o zmianach we władzach mediów publicznych może decydować jedynie Rada Mediów Narodowych. Zapewniał, że media publiczne oprą się zakusom ich przejęcia przez nową koalicję rządzącą. „Oczywiście możliwa jest zmiana ustawy, ale to musiałoby przejść normalną ścieżkę legislacyjną, a więc Sejm, Senat i prezydent. Z całą stanowczością chciałbym podkreślić, że każda próba przejęcia telewizji poza Radą Mediów Narodowych, bądź poza ustawą byłaby działaniem niezgodnym z prawem” – mówił Michał Adamczyk. Manifestację zorganizował Adam Borowski, szef warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej”, który dziękował uczestnikom z całej Polski. „Jesteśmy pewni, że wolność słowa jest zagrożona, że praworządność jest zagrożona” – mówił Adam Borowski, tłumacząc, dlaczego zorganizował dzisiejszy protest.