Eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński uważa, że Prawo i Sprawiedliwość wykorzystywało pieniądze publiczne do prowadzenia kampanii wyborczej. Polityk zapytany czy PiS powinno stracić subwencję partyjną, powiedział, że Państwowa Komisja Wyborcza powinna jasno przeciwstawić się takiej patologii.
Marcin Kierwiński mówił, że jest wiele przykładów tego, jak PiS łamało przepisy Kodeksu wyborczego. Wskazał sprawę Funduszu Sprawiedliwości, drukowania plakatów wyborczych za pieniądze niewiadomego pochodzenia czy kupowanie billboardów wyborczych przez spółkę publiczną. „PKW powinno zadziałać prewencyjnie i zareagować mocno, żeby już nikt nigdy nie wykorzystywał do swoich partykularnych celów” – podkreślił Kierwiński. Koalicja rządowa zarzuca partii Jarosława Kaczyńskiego, że wykorzystywała publiczne pieniądze do prowadzenia kampanii wyborczej. Jutro PKW ma zdecydować, czy w tej sprawie doszło do nieprawidłowości. Jeżeli PKW przychyli się do opinii partii rządzących, to PiS może stracić dotację z budżetu państwa. Chodzi o blisko 26 milionów złotych rocznie.
