Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest coraz bardziej napięta. Minister odniósł się do filmu udostępnionego w mediach społecznoścowych MON, na którym migranci atakują polskie posterunki graniczne.
Mariusz Błaszczak podkreślił, że takie sytuacje są obecnie codziennością. Na nagraniu zarejestrowano młodych mężczyzn, którzy rzucają w polskich funkcjonariuszy kamieniami i gałęziami, a także krzyczą. Wśród nich miał także znaleźć się Białorusin. Tymczasem na profilu Straży Granicznej czytamy, że „agresywne zachowania migrantów w kierunku polskich służb to już niemal codzienność”. „Zachowujemy spokój. Nie damy się sprowokować” – przekazała Straż Graniczna. Wcześniej rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn udostępnił nagranie z migrantami znajdującymi się w Mińsku. Przeważają wśród nich młodzi mężczyźni. Stanisław Żaryn napisał, że migranci otrzymują instrukcje, by „pobrudzić sobie ubrania oraz, że w każdej grupie muszą być eksponowane dzieci”. Dodał, że Białorusini w ten sposób chcą wywrzeć na Polakach dodatkową presję i zwiększyć szansę na akceptację nielegalnej migracji. Jak podała Straż Graniczna, wczoraj odnotowano 240 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Zatrzymano 13 osób, a wobec 93 wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski. Zatrzymano także 3 osoby pomagające w przekraczaniu granicy.
