Zdaniem byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego Centralne Biuro Antykorupcyjne zadziałało prawidłowo w sprawie afery wizowej. Polityk Prawa i Sprawiedliwości zeznaje przed komisją śledczą, która bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 roku do 20 listopada 2023 roku.
Mariusz Kamiński powiedział, że był pierwszą osobą, która uzyskała informację o możliwych nadużyciach w zakresie wydawania wiz i zapewnił, że osobiście zlecił CBA pełne wyjaśnienie sprawy. Były szef MSWiA poinformował, że w drugiej połowie lipca 2022 zgłosił się do niego informator, który miał otrzymać ofertę korupcyjną od osoby, która powoływała się na wpływy w MSZ-cie. Jak dodał, po uzyskaniu tej informacji skontaktował się z ówczesnym szefem CBA Andrzejem Stróżnym i poprosił o zorganizowanie spotkania z tą osobą. Według Mariusza Kamińskiego żadna informacja nie została zlekceważona i szybko podjęto działania w tej sprawie. „W krótkim czasie proceder został ujawniony, winni otrzymali zarzuty, a osoba, która umożliwiła działania przestępcze na terenie resortu, czyli wiceminister Piotr Wawrzyk, został zdymisjonowany i poniesie konsekwencje karne” – powiedział. Mariusz Kamiński po raz pierwszy został wezwany przed komisję na czwartek 18 kwietnia. Na ten dzień jego przesłuchanie wyznaczyła jednak także prokuratura. Wcześniej komisja przesłuchała Aleksandra Dańdę, konsula generalnego RP w Mumbaju.
