Mariusz Kamiński zeznawał przed sejmową komisją do spraw wyborów kopertowych

23 kwietnia 2024

Sejmowa komisja śledcza kontynuuje przesłuchanie Mariusza Kamińskiego. Polityk PiS na kilka minut wyszedł z przesłuchania przez komisję do spraw wyborów kopertowych. Do spięcia na posiedzeniu komisji doszło po pytaniu członka komisji, czy były minister spraw wewnętrznych był trzeźwy podczas rozmowy ze swoimi współpracownikami. Po wyjściu z posiedzenia komisji były szef MSW i koordynator do spraw służb specjalnych Mariusz Kamiński powiedział, że poczuł się znieważony i obrażony przez przewodniczącego komisji posła Dariusza Jońskiego. Przerwa trwała kilka minut, Mariusz Kamiński na obrady komisji wrócił. Wcześniej, przed złożeniem przez świadka przysięgi, przewodniczący komisji, poseł KO Dariusz Joński podał w wątpliwość deklarowany przez Mariusza Kamińskiego zawód. Dariusz Joński powiedział, że w protokole z przesłuchania uwzględnione zostanie, że Mariusz Kamiński podał się za kogoś, kim nie jest. Były minister utrzymuje, że jest niezgodnie z prawem uniemożliwia mu się wykonywanie mandatu posła na Sejm RP. Świadek wskazał na postanowienia Sądu Najwyższego ze stycznia i kwietnia, w których anulowano wygaszenie jego mandatu przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię.

PARTNERZY