Papież Franciszek spotkał się w Marsylii z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Rozmowa dotyczyła wyzwań regionu śródziemnomorskiego, między innymi migracji. To główny temat papieskiej wizyty, która zakończy się wieczorem.
Papież spotkał się z Emmanuelem Macronem w marsylskim pałacu Pharo. Francuski prezydent podarował Franciszkowi dwie książki: egzemplarz powieści „Lato” Alberta Camusa oraz historyczne opracowanie na temat bazyliki Notre-Dame de la Garde, w której papież modlił się wczoraj po swoim przylocie do Marsylii. Spotkanie trwało około pół godziny i miało charakter prywatny, gdyż wizyta Franciszka we Francji nie jest wizytą państwową. Przed spotkaniem Pałac Elizejski wskazał, że Emmanuel Macron chce poruszyć z papieżem kwestie wojny na Ukrainie, sytuacji w Sahelu i walki z globalnym ociepleniem. Rozmowa miała też dotyczyć migracji. W przemówieniu wygłoszonym przed południem papież zachęcił Europę do przyjmowania imigrantów z Afryki, podczas gdy Francja chce ich odsyłać do krajów pochodzenia. W tym samym wystąpieniu papież poruszył inną niewygodną dla prezydenta Francji kwestię, potępiając eutanazję. Słowa te padły na kilka dni przed prezentacją przez francuski rząd projektu ustawy legalizującej tak zwaną „wspomaganą śmierć”. Nie wiadomo jednak, czy papież rozmawiał o tym z Emmanuelem Macronem. Po południu planowany jest przejazd papieża papamobile przez centrum Marsylii. Następnie Franciszek odprawi mszę na stadionie Velodrome. Po mszy Ojciec święty wróci do Rzymu.
