Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że za 7-8 dni zaprezentuje skład nowej Rady Ministrów i od decyzji Sejmu będzie zależało, czy uda się utworzyć nowy rząd czy nie. Odnosząc się do tych deklaracji, marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że wszystko będzie przebiegać zgodnie z prawem i konstytucją.
„Będziemy praw w tym parlamencie przestrzegać, nawet jeżeli ma to kosztować jeszcze trochę czasu” – powiedział. Dodał, że ten czas jest potrzebny na przykład na uchwalenie rządowego projektu ustawy o obniżce cen energii. Zgodnie z przepisami konstytucji premier Mateusz Morawiecki podał do dymisji swój rząd na pierwszym posiedzeniu nowo wybranego Sejmu. Tego samego dnia – 13 listopada – prezydent Andrzej Duda powierzył Mateuszowi Morawieckiemu misję tworzenia nowego gabinetu. Prezydent musi powołać Radę Ministrów najpóźniej 27 listopada. Od daty powołania rządu premier ma dwa tygodnie na przedstawienie exposé i uzyskanie wotum zaufania w Sejmie. Jeśli rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyska bezwzględnej większości, a głosowanie przeciw zapowiadają Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica, to wówczas nowego premiera wybierze Sejm. Kandydatem sejmowej większości na szefa rządu jest Donald Tusk.
