Materiały na temat łamania prawa przez komitet wyborczy PiS nie są wystarczające

29 lipca 2024

Członek PKW Ryszard Kalisz oczekuje od prokuratury dowodów na łamanie prawa przez komitet wyborczy PiS. Do środy PKW ma zdecydować w sprawie rozliczenia komitetów z zeszłorocznej kampanii parlamentarnej.

Ryszard Kalisz mówił, że nie wie, jakie będzie rozstrzygnięcie w tej sprawie. Dodał jednak, że w materiałach otrzymanych przez PKW często brakuje dokładnie opisanych dowodów, a Komisja nie jest od ich „tworzenia”. Takie materiały powinien dostarczyć m.in rząd i prokuratura – mówił Ryszard Kalisz. „Jeżeli politycy przesądzają różne rzeczy, mówią różne rzeczy, ale w pismach do PKW są takie zdawkowe informacje, to tak być nie może” – tłumaczył. Członek PKW powiedział, że dobrej jakości materiały w sprawie potencjalnych nieprawidłowości komitetu PiS przedstawiła Najwyższa Izba Kontroli, natomiast materiały prokuratury uznał za „bardzo kiepskie”. Dotyczy to między innymi działalności byłego dyrektora Rządowego Centrum Legislacji Krzysztofa Szczuckiego. W maju premier Donald Tusk mówił, że były szef RCL, a obecnie poseł PiS, zatrudnił sześć osób, które nie świadczyły żadnej pracy, a jedynie były zaangażowane w jego kampanię wyborczą do Sejmu. Tymczasem – jak mówił Ryszard Kalisz – w materiałach prokuratury nie zostało nawet wymienione nazwisko obecnego parlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości. Nie wszczęto też postępowania ad personam w stosunku do byłego szefa RCL. Ryszard Kalisz mówił, że rozwiązaniem tego mogłoby być wzmocnienie uprawnień PKW, bo obecnie są one zbyt małe, aby szukać na własną rękę dowodów. „PKW jest od podejmowania decyzji. My nie jesteśmy urzędnikami państwowymi, nie jesteśmy ministrami. Tak naprawdę, powinniśmy przyjść na głosowanie, mieć materiały i głosować jako osoby – jak to mówi ustawa – o szczególnej wiedzy w tym zakresie” – mówił. Ryszard Kalisz zaapelował do polityków o zmiany w tej sprawie.

PARTNERZY