Matka 20-latki, która zginęła w wypadku spowodowanym przez pijanego i nieudokumentowanego imigranta skrytykowała administrację prezydenta Donalda Trumpa za użycie imienia jej córki do promowania operacji egzekwowania przepisów imigracyjnych w Illinois.
W artykule opublikowanym w The Chicago Tribune matka Katie Abraham, Denise Lorence, powiedziała, że jej córka nie chciałaby, aby operacja Midway Blitz była z nią kojarzona, mimo że ojciec 20-latki publicznie popiera wysiłki departamentu bezpieczeństwa krajowego (DHS). „Utrata dziecka uwolniła ból, którego nigdy wcześniej nie znałam. Utrata dziecka w wyniku przestępstwa niewyobrażalnie pogłębia rozpacz” – napisała Lorence. „To, że dziedzictwo mojego dziecka jest kojarzone z politycznie naładowaną i kontrowersyjną operacją zamiast z pozytywnym wpływem i światłem, które wnosiła w życie członków swojej społeczności, jest po prostu nie do zniesienia” – dodała matka. Katie Abraham w styczniu tego roku zginęła w wypadku spowodowanym przez kierowcę pod wpływem alkoholu. Zmarła też jej koleżanka. Sprawca wypadku, który zbiegł z miejsca zdarzenia, to nielegalny imigrant z Gwatemali, Julio Cucul-Bola. Został aresztowany. DHS twierdzi, że nie doszłoby do tego, gdyby nie pozwolono mu wjechać do Stanów Zjednoczonych. Administracja Trumpa ogłaszając prowadzoną na szeroką skalę operację deportacji nie tylko w Illinois, ale w całym kraju odwoływała się do nazwisk wielu ofiar przestępstw popełnionych przez nielegalnych imigrantów, zaznaczając, że surowsze działania są sposobem na uhonorowanie tych ofiar. Operacja Midway Blitz w Chicago i Illinois rozpoczęła się na początku września. Ojciec Katie Abraham, Joe Abraham i jego żona, Michelle Abraham wspierają kampanię federalnego rządu. W pierwszych dniach emitowano też nagranie z ich udziałem, w którym opowiadają o tragedii, jaka dotknęła ich rodzinę na skutek niezrozważnej polityki imigracyjnej poprzedniego prezydenta.
