Minister Anna Moskwa: Algi znalezione w Odrze zostaną zbadane

19 sierpnia 2022

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że złote algi, znalezione w Odrze, zostaną zbadane, by stwierdzić, co przyczyniło się do pojawienia się w rzece tego konkretnego gatunku. Mówiła o tym w Gryfinie w województwie zachodniopomorskim, na konferencji prasowej.

Jak podkreśliła Anna Moskwa, złote algi to gatunek rzadko występujący, choć zdarzają się takie przypadki nie tylko na innych kontynentach, ale również w Europie. Dodała, że analiza zagranicznych przypadków może pomóc nam w walce z sytuacją, z którą mamy obecnie do czynienia. ”To jest nasz cel – żeby sprawdzić, co doprowadziło od pojawienia się tego gatunku. I oczywiście – poza usuwaniem go w tej chwili – cała analiza dotycząca zapobiegania pojawiania się go w przyszłości” – mówiła minister klimatu. Anna Moskwa podziękowała wszystkim zaangażowanym w usuwanie skutków katastrofy ekologicznej na Odrze. Wspomniała o naukowcach i ekspertach, którzy prowadzą badania. Minister klimatu zwróciła się też z apelem do polityków, by nie przeszkadzali badaczom w ich pracy. Dodała, że kierowany przez nią resort oraz podległe mu instytucje „są przyzwyczajone” do kontroli czy interpelacji poselskich, jednak tego typu działania opozycji przeszkadzają naukowcom w pracy. ”Nie wiem, jaki jest cel tych działań. Mam nadzieję, że nie jest to zniechęcenie do aktywności, ani zastraszenie, ani inne negatywne motywacje” – mówiła Anna Moskwa. Obecny na konferencji prasowej dyrektor Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie inżynier Grzegorz Dietrich powiedział, że występowanie złotych alg, wydzielających zabójcze dla ryb toksyny, potwierdzono jednoznacznie w poniedziałek (15.08.). Dyrektor Instytutu poinformował, że 11 sierpnia wysłano grupy badawcze nad Odrę do Słubic. Występowanie mikroalg ustalono wstępnie w ubiegły piątek. „W poniedziałek stwierdziliśmy jednoznacznie, że to jest gatunek Prymnesium parvum. Ilości tej algi, które występowały, są olbrzymie. To jest masowy zakwit glonów, to nie są jakieś standardowe ilości. To jest po kilkadziesiąt miligramów na litr” – wyjaśniał dr inż. Grzegorz Dietrich. Przekazał ponadto, że według badaczy Instytutu, ryby, które uciekały przed zagrożeniem i chowały się w portach, stanowią cenne źródło do przyszłego odtworzenia populacji. Dr inż. Grzegorz Dietrich tłumaczył, w jaki sposób jego zastępczyni prof. Agnieszka Napiórkowska-Krzebietke ustaliła występowanie złotych alg. „Znalazła ona te próby pod mikroskopem a następnie przerzuciliśmy je na tak zwane sączki, to są takie bibułki. Mieliśmy na tych sączkach dosłownie złoty obraz, czyli te olbrzymie ilości glonów dominowały w wodzie” – powiedział szef IRS. Jak dodał, masowe występowanie glonów potwierdził również niemiecki, siostrzany instytut. Zastępca Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Magdalena Gosk powiedziała, że analiza próbek wody z Odry prowadzona jest codziennie po to, by na bieżąco móc monitorować stan jakości wody. Podkreśliła, że działania te są wykonywane na całej długości Odry – w każdym powiecie wzdłuż rzeki znajduje się przynajmniej jeden punkt pomiarowo-kontrolny. ”W tym momencie pobraliśmy blisko 700 prób i wykonaliśmy ponad 7 tysięcy 500 analiz” – mówiła Magdalena Gosk. Zastępca GIOŚ podkreśliła, że pracownicy Centralnego Laboratorium Badawczego Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wykonują ”tytaniczną pracę, pracując niemalże w trybie ciągłym – prawie 24 godziny na dobę”. Wzwiązku z sytuacją na Odrze we Wrocławiu zostało wszczęte postępowania w sprawie możliwości wystąpienia szkody w środowisku. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski poinformował, że ma ono określić straty przyrodnicze, głównie w populacjach gatunków chronionych, oraz pomóc w ustaleniu sprawcy. Postępowanie zainicjowane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska we Wrocławiu wszczęto na podstawie tak zwanej ustawy szkodowej. Zakwit złotych alg, których obecność w Odrze potwierdziły wyniki badań ekspertów z Instytutu Rybactwa Śródlądowego, może spowodować pojawianie się toksyn zabijających ryby i małże. Nie są szkodliwe dla człowieka.

PARTNERZY