Bateria systemu mała Narew trafiła do żołnierzy z pułku przeciwlotniczego w Gołdapi. Kluczyki do zestawu opartego o brytyjskie wyrzutnie i pociski CAMM przekazał symbolicznie mundurowym szef MON, minister Mariusz Błaszczak.
Sprzęt do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej krótkiego zasięgu to kolejny taki system, jak trafił do polskiego wojska. W październiku ubiegłego roku małą Narew dostali żołnierze z 18 Pułku Przeciwlotniczego w Zamościu. Mała Narew to system, który składa się z brytyjskich wyrzutni iLauczer oraz pocisków CAMM. Uzbrojenie zamontowane jest na podwoziu Jelcza. Rodzimy przemysł dostraczą też system radarowy Soła i system kierowania ogniem Zenit. Zestawy małej Narwi to wstęp do realizacji większego, wartego kilkadziesiąt miliardów złotych kontraktu. Program Narew, do którego umowy podpisano na początku września w trakcie targów zbrojeniowych w Kielcach, zakłada dostawy ponad tysiąca pocisków oraz kilkudziesięciu jednostek ogniowych. Kontrakt będzie realizowany do 2035 roku.
