Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotka się dziś w Waszyngtonie z amerykańskim sekretarzem stanu Marco Rubio. Wizyta odbywa się w momencie poważnego kryzysu na linii USA-Europa wywołanego przez prezydenta Donalda Trumpa.
Minister Radosław Sikorski przyleciał do Waszyngtonu wczoraj wieczorem. Dziś odbędzie w stolicy USA kilka spotkań, z których najważniejsze zaplanowano na piętnastą czasu lokalnego, czyli dwudziestą pierwszą czasu obowiązującego w Polsce. Szef polskiej dyplomacji zostanie wówczas przyjęty w Departamencie Stanu przez szefa amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio. To właśnie on stał na czele delegacji USA, która przed kilkoma dniami spotkała się w Arabii Saudyjskiej z przedstawicielami Kremla, kończąc izolację dyplomatyczną Moskwy. Amerykańskie ustępstwa wobec Rosji, wyeliminowanie z rozmów Europy i Ukrainy oraz ataki Donalda Trumpa na sojuszników i prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego wywołały szok w Europie i poważny kryzys w relacjach transatlantyckich. Poza kwestiami bilateralnymi ta sprawa będzie jednym z głównych tematem rozmów Sikorskiego z Rubio. Szef polskiej dyplomacji pozostanie w USA do poniedziałku – wtedy weźmie udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w trzecią rocznice inwazji Rosji na Ukrainę.
