Politycy, łapy precz od polskiego sportu – tak mówił w Sejmie minister sportu Sławomir Nitras. Z mównicy sejmowej odniósł się do decyzji Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który przyjął uchwałę rekomendującą zgłoszenie jako kandydata na członka MKOl prezydenta Andrzeja Dudy. Minister zaznaczył, że prezes PKOl Radosław Piesiewicz chciał się w ten sposób odwdzięczyć się prezydentowi za to, że ten wcześniej wskazał go na prezesa komitetu. Sławomir Nitras mówił też o gigantycznych zarobkach prezesa w sytuacji, gdy medaliści z igrzysk w Paryżu wciąż czekają na premie. Minister powiedział, że zamieszanie z kandydaturą prezydenta Andrzeja Dudy może przekreślić szanse na wybór członka komitetu z Polski.