NATO przejmuje od Stanów Zjednoczonych koordynację dozbrojenia Ukrainy. Decyzję podjęli ministrowie obrony państw Sojuszu na spotkaniu w Brukseli. Ostatecznie potwierdzą to przywódcy krajów NATO na szczycie w Waszyngtonie za niecały miesiąc.
Koordynacja NATO ma zapewnić Ukrainie przewidywalną pomoc i długoterminową. „Te działania nie czynią NATO stroną konfliktu, ale wzmocnią nasze wsparcie dla Ukrainy i jej prawo do obrony” – podkreślał sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg. NATO początkowo nie chciało się angażować w koordynację dozbrajania Ukrainy, polegało na Stanach Zjednoczonych, właśnie dlatego, by nie sprawiać wrażenia, że jest stroną konfliktu. Ale później uznano, że dostawy sprzętu wojskowego na Ukrainę pod egidą NATO zapewnią lepszą koordynację. Zaczęto też przygotowywać się na wybory prezydenckie w USA i ewentualną wygraną Donalda Trumpa, który wiele razy zapowiadał, że wstrzyma pomoc finansową dla Kijowa. Koordynacja NATO-wska sprawi, że będzie to trudniejsze. A poza tym ciężar wsparcia ma być rozdzielony sprawiedliwie na sojuszników. Według sekretarza generalnego, kraje Sojuszu powinny przekazywać rocznie pomoc o wartości co najmniej 40 miliardów euro. „Jeszcze nie mamy porozumienia w tej sprawie” – przyznał Jens Stoltenberg wyrażając nadzieję na zgodę na szczycie NATO w Waszyngtonie za niecały miesiąc.