Sekretarz generalny NATO wezwał Moskwę do przejrzystości w sprawie rosyjsko-białoruskich manewrów wojskowych ZAPAD, które rozpoczynają się za tydzień. Jens Stoltenberg powiedział agencji Reutera, że władze na Kremlu powinny przestrzegać międzynarodowego prawa.
Ćwiczenia ZAPAD burzą niepokój w Polsce i w krajach bałtyckich w związku z podsycaniem przez reżim w Mińsku kryzysu migracyjnego. Sekretarz generalny NATO powiedział, że Moskwa zgodnie ze swymi zobowiązaniami powinna podać liczbę żołnierzy uczestniczących w rosyjsko-białoruskich ćwiczeniach. „W przeszłości liczba żołnierzy biorących udział w ćwiczeniach znacząco przekraczała dane, które były oficjalnie podawane” – powiedział szef Sojuszu. Jens Stoltenberg dodał, że NATO będzie uważnie monitorować wzmożoną aktywność wojskową blisko swych granic. Podkreślił, że Moskwa powinna zgodzić się na obecność misji OBWE. „Od zakończenia zimnej wojny Rosja nigdy nie otworzyła ćwiczeń dla obserwatorów OBWE, ponieważ znacznie zaniża liczbę żołnierzy” – dodał szef Sojuszu. Misje obserwacyjne, zgodnie z Konwencją Wiedeńską, są obowiązkowe, jeśli ćwiczenia przekraczają 13 tysięcy żołnierzy. Rosja odpowiadała zawsze, że liczba żołnierzy nie przekracza tego pułapu, zdaniem Sojuszu była co najmniej kilkakrotnie większa.
