Nie żyje Val Kilmer. Amerykański aktor miał 65 lat, w przeszłości grał Batmana w „Batman Forever” oraz Jima Morrisona w biograficznym filmie „The Doors”.
Val Kilmer zmarł 1 kwietnia w Los Angeles. Przyczyną śmierci było zapalenie płuc – podał „New York Times”, powołując się na córkę aktora Mercedes Kilmer. Wcześniej aktor chorował na raka gardła. Od lat zmagał się z trudnościami w oddychaniu i mówieniu. Rozpoznawalność dał mu film „Ściśle tajne!” z 1984 roku. Dwa lata później zagrał „Icemana” w „Top Gunie”. Cztery lata temu powrócił z tą samą rolą w kontynuacji tego filmu „Top Gun: Maverick”. Był jeszcze znany z takich produkcji jak „Tombstone”, „Skazaniec”, „Gorączka” i „Dotyk miłości”. Miał reputację temperamentnego, perfekcjonistycznego, egoistycznego.