Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przywołuje wezwanie „Nigdy więcej” w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu. W opublikowanym w mediach społecznościowych przesłaniu niemiecki przywódca wezwał do walki z dyktaturą i nienawiścią.
Olaf Scholz opowiedział się za dalszą walką z antysemityzmem, dyktaturą, rasizmem, wykluczeniem społecznym i dehumanizacją. Jak mówił, powiedzenie im „nigdy więcej” to obowiązek państwa niemieckiego. „Dlatego uniemożliwiliśmy uzyskanie obywatelstwa niemieckiego osobom, które głoszą tezy rasistowskie, antysemickie, bądź inną dehumanizującą ideologię” Kanclerz Scholz apelował też o obronę demokracji przed populizmami. „Demokracja nie jest nam nadana przez Boga, to ludzki wynalazek. Jest silna tylko wtedy, gdy ją wspieramy i potrzebuje tego wsparcia, gdy jest atakowana”. Polityk mówił o siatkach neonazistów i prawicowych populistach wykorzystujących ludzki lęk do siania nienawiści. „Ale tak nie musi dalej być. To nie jest coś. co musimy przyjąć. Wielu milionów obywateli wychodzi na ulice w obronie demokracji, szacunku i człowieczeństwa” – mówił kanclerz, nawiązując do ostatnich masowych protestów w Niemczech przeciwko AfD:
Hasło „Nigdy więcej” zostało po raz pierwszy użyte publicznie na początku lat 70 XX wieku przez byłych więźniów nazistowskiego obozu w Buchenwaldzie. Było to początkowo antyfaszystowskie wezwanie, a obecnie jest używane zarówno jako ostrzeżenie przed drugim Holokaustem, jak i – szerzej – przed jakimikolwiek formami ludobójstwa.
