Niezależny analityk: Nie przeceniajmy tak zwanych sukcesów armii agresora

17 grudnia 2023

Kilkadziesiąt razy w ciągu doby rosyjska armia atakowała ukraińskie pozycje w rejonach Bachmutu, Awdijiwki i Marijnki. Naziemne szturmy poprzedził ostrzał artyleryjski i uderzenia za pomocą rakiet oraz dronów.

Zdaniem części niezależnych analityków, choć wojska agresora przesuwają swoje pozycje w stronę ukraińskich linii obrony, to jednocześnie ponoszą tak ogromne straty, że mówienie o sukcesach jest przesadą. Rosyjski analityk niezależny Jan Matwiejew tłumaczy, że zajęcie przez agresora kilkuset metrów terenu w różnych punktach frontu nie zmienia ogólnej sytuacji. -„Jeśli ta powierzchnia zajętych terenów byłaby w jednym miejscu, na jednym kierunku, to wtedy sytuacja byłaby poważna. Jednak jeśli te zajęte tereny rozmazane są po całym froncie, to przyjmuję, że żaden z takich punktów traktowany oddzielnie nie odgrywa znaczącej roli” – stwierdził niezależny analityk. Potwierdza taką ocenę sytuacji ukraiński ekspert Ołeksandr Kowalenko. Według niego, na razie straty ponoszone przez agresora mają większy wpływ na stan armii, niż jego aktywność bojowa na ogólną sytuację na froncie.

PARTNERZY