Dziś w Illinois wchodzi nakaz noszenia maseczek w zamkniętych miejscach publicznych. Obowiązek przywrócił gubernator Illinois, J.B. Prtzker z powodu wzrostu liczby nowych przypadków koronawirusa oraz większego obłożenia szpitalnych łóżek chorymi u których zdiagnozowano COVID-19.
Obowiązek dotyczy osób powyżej 2. roku życia bez względu na to czy są one zaszczepione czy nie. Wcześniej podobne restrykcje przywróciły władze Chicago i powiatu Cook. To nie jedyne obostrzenia z jakimi muszą się liczyć mieszkańcy Illinois. Gubernator ogłosił również, że pracownicy służby zdrowia, nauczyciele i studenci zobowiązani są do przyjęcia szczepionki przeciw COVID-19. Wymóg dotyczy osób zatrudnionych w publicznym i prywatnym sektorze służby zdrowia a także w domach opieki społecznej, nauczycieli i personelu od przedszkoli, szkół podstawowych i średnich po uczelnie wyższe oraz studentów. Potwierdzenie przyjęcia pierwszej dawki ma być przez nich przedstawione do 5 września. Z obowiązku wyłączone będą osoby, które nie mogą się zaszczepić z powodów zdrowotnych lub religijnych. Jednak będą one musiały co tydzień poddawać się testom na obecność COVID-19. Zalecenie to może ulec zmianie i osoby te będą musiały się testować częściej w przypadku dalszego wzrostu zakażeń. J.B. Pritzker zaznaczył, że 98 procent nowych przypadków koronawirusa od stycznia do czerwca potwierdzono u osób, które nie zostały zaszczepione.
