Negocjatorzy odpowiedzialni za opracowanie i wdrażanie reform określonych w umowie z departamentem policji z 2019 r. są zaniepokojeni wpływem na jej przebieg w związku z budżetową propozycją burmistrza Chicago.
Przedstawiony przez Brandona Johnsona budżet miasta na 2025 r. wprawdzie zwiększa wydatki departamentu policji (CPD) z powodu podwyżek dla szeregowych funkcjonariuszy, ale eliminuje 456 nieobsadzonych stanowisk. Prawie 100 z nich to etaty mundurowych policjantów i 358 stanowisk cywilnych, z których prawie połowa jest odpowiedzialna za wdrażanie reform zatwierdzonych przez sąd. We wspólnym oświadczeniu koalicja byłych urzędników zaangażowanych w dekret zgody wezwała miasto do dalszego nadzoru nad reformą i przywracania przejrzystości oraz skuteczności działań policji w tym przywrócenie i sfinansowanie wszystkich 162 stanowisk w CPD. „Jesteśmy głęboko zaniepokojeni niedawno zaproponowanymi cięciami w ramach dekretu o zgodzie” – powiedział Anthony Driver, przewodniczący Community Commission for Public Safety and Accountability. W ubiegłym tygodniu prokurator generalny Illinois Kwame Raoul wysłał do Johnsona list, w którym wezwał go do ponownego rozważenia cięć w policji w przeciwnym razie zapowiedział, że burmistrz zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za obrazę sądu. Jak dotąd burmistrz nie zobowiązał się do cofnięcia cięć. „Będziemy kontynuować rozmowy na temat usług, które są niezbędne do zapewnienia, że konstytucyjna ochrona porządku publicznego będzie nadal realizowana poprzez dekret zgody” – powiedział Johnson po tym jak chicagowscy radni jednomyślnie odrzucili podwyżkę podatku od nieruchomości. Rada Miasta ma czas do końca roku na zatwierdzenie budżetu na 2025 rok.
