Cywilne Biuro Odpowiedzialności Policji (COPA) opublikowało we wtorek nagranie z policyjnych kamer ze strzelaniny w dzielnicy Garfield Park. Doszło do niej podczas policyjnego zatrzymania 21 marca. Zginął mężczyzna.
W ciągu zaledwie 41 sekund padło blisko 100 strzałów. Funkcjonariusze po cywilu zatrzymali do kontroli samochód kierowany przez 26-letniego Dextera Reeda. Powodem miał być brak zapiętych pasów pasy bezpieczeństwa. Funkcjonariusze otoczyli samochód 26-latka i wielokrotnie prosili go o opuszczenie szyby. Na nagraniach z kamer słychać jak policjanci potem krzyczą na Reeda, aby nie podnosił szyb i odblokował drzwi. Słychać też jak mężczyzna mówi do nich: “OK, próbuję”. W tym czasie funkcjonariusze nadal ciągnęli za klamkę drzwi i krzyczeli, aby odblokował drzwi, niektórzy wycofali się i skierowali w stronę auta broń. Na nagraniach słychać następnie strzały i widać, jak policjanci próbują się chować przed kulami. Jeden z nich upada, został ranny. W sumie padło co najmniej 96 strzałów w ciągu 41 sekund. Policjanci strzelali nawet po tym jak Reed wysiadł z samochodu i upadł na ziemię. Na zarejestrowanych materiałach wideo słuchać strzały, ale nie jest jasne, które pochodzą od funkcjonariuszy, a które od Reeda. Na nagraniu z policyjnych kamer widać też jak funkcjonariusze zakuwają Reeda w kajdanki, przed rozpoczęciem przez ratowników akcji reanimacyjnej. 26-latek został wielokrotnie postrzelony. Zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Jeden z funkcjonariuszy został postrzelony w nadgarstek. Do szpitala na obserwację trafiło jeszcze parę policjantów. Jak wynika z dokumentów sądowych, Dexter Reed był na zwolnieniu przedprocesowym po tym, jak w 2023 r. został oskarżony o trzy zarzuty bezprawnego użycia broni i jeden zarzut posiadania broni palnej z unieważnioną kartą FOID. Pojawił się w sądzie osobiście na parę dni przed strzelaniną, a następne przesłuchanie w sprawie zaplanowano na kwiecień. W samochodzie mężczyzny znaleziono broń. Po opublikowaniu przez COPA nagrania doszło do protestów przed komisariatem w 11. Dystrykcie. Burmistrz Chicago Brandon Johnson złożył we wtorek kondolencje rodzinie Reeda. Zaznaczył, że sprawa musi zostać wyjaśniona. Zaapelował o spokój. Z kolei prokurator stanowa powiatu Cook, Kim Foxx powiedziała, że jej biuro ustali, czy użycie siły przez funkcjonariuszy było uzasadnione. Dodała, że w sprawie trwa dochodzenie. Ukarania policjantów domaga się rodzina zastrzelonego mężczyzny.
UWAGA NAGRANIE ZAWIERA DRASTYCZNE SCENY
