Papież zaapelował do młodzieży, aby była krytycznym sumieniem społeczeństwa. Franciszek odprawił mszę świętą w bazylice watykańskiej w związku z Uroczystością Chrystusa Króla i obchodami Światowych Dni Młodzieży na szczeblu diecezjalnym.
Papież powiedział, że dzisiejszy świat goni za bieżącymi zyskami tłumiąc wielkie ideały i marzenia. Podziękował młodym ludziom, że mają odwagę marzyć i walczyć o najsłabszych i ochronę stworzenia, o świat piękniejszy i bardziej ludzki. „Bądźcie wolni, autentyczni. Miejcie w sobie pasję, abyście swoimi marzeniami mogli powiedzieć – moje życie nie jest zniewolone logikami tego świata”. Franciszek podkreślił, że ta postawa pomaga dorosłym i Kościołowi. Dodał, że Jezus naucza, aby sprzeciwiać się złu jedynie siłą dobra, ale trzeba iść pod prąd, bez dróg na skróty ani fałszu. Powiedział, że nasz świat, zraniony złem, nie potrzebuje kolejnych, ambiwalentnych kompromisów, chwiejności i wyrachowanego działania z nadzieją na zysk. Papież spotkał się też z wiernymi na południowej modlitwie Anioł Pański na placu świętego Piotra. Papież nawiązał do beatyfikacji księdza Jana Józefa Machy. Duchowny został skazany przez Niemców na śmierć. Egzekucję wykonano w grudniu 1942 roku. Po katechezie powiedział, że beatyfikowany w sobotę kapłan został zamordowany z nienawiści do wiary przez nazistowski reżim w ramach prześladowań Kościoła. „W mroku więzienia znalazł w Bogu siłę i pokorę. Niech jego męczeństwo stanie się ziarnem nadziei i pokoju. Brawa dla nowego beatyfikowanego”. W katechezie Franciszek podkreślił, że życie chrześcijanina nie jest występem na scenie, w którym można zakładać odpowiadającą nam maskę. Powiedział, że Jezus uwalnia nas od hipokryzji, fałszu i dwulicowości.
