Na niespełna trzy tygodnie przed wyborami na burmistrza Chicago kandydaci na to stanowisko wzajemnie się oskarżają próbując zdobyć w ten sposób przychylność a co za tym idzie głosy mieszkańców. Paul Vallas i Brandon Johnson w związku z tym opublikowali nowe spoty reklamowe.
W jednym z nich komisarz powiatu Cook, Brandon Johnsona koncentruje się na ocenie pracy Vallasa jako prezesa Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS) a także na kontrowersyjnych tweetach, które zostały zaakceptowane na koncie Vallasa na Twitterze. Z kolei Paul Vallas ostro reaguje na komentarze Johnsona na temat chicagowskiej policji. Johnson był wielokrotnie krytykowany za wywiad udzielony w 2020 roku, podczas którego powiedział, że hasło „defund the police” nie jest tylko pustą retoryką, ale raczej filozofią, którą powinni kierować się kandydaci. „Nie patrzę na to jako na slogan. Patrzę na to jako na cel polityczny” – powiedział wówczas komisarz powiatu Cook. Brandon Johnson, który w ostatnio opublikowanym przez swój sztab wyborczy sondażu wyprzedził Vallasa o parę punktów, twierdzi, że jego uwagi zostały wyrwane z kontekstu. Paul Vallas w reklamach telewizyjnych nadal przedstawia się jako „dozgonny Demokrata” i uzyskuje wsparcie kolejnych, lokalnych polityków. W tym tygodniu do tego grona dopisał nazwiska radnych Matthew O’Shea i Ray’a Lopeza. Paul Vallas powiedział również, że hakerzy stoją za homofobicznymi i rasistowskimi tweetami zaakceptowanymi na jego koncie i że wciąż znajduje się pod ostrzałem za swoją pracę wyniki jako szef CPS, włącznie z reklamą Johnsona argumentującą, iż wyniki Vallasa doprowadziły do wyższych podatków od nieruchomości. Druga tura wyborów na burmistrza Chicago odbędzie się 4 kwietnia.
