Poseł PiS Paweł Jabłoński powiedział, że projekt rozporządzenia, które dotyczy regulaminu urzędowania sądów powszechnych, ingeruje w niezawisłość sędziów. O tę kwestię był pytany przez dziennikarzy w Sejmie. Stwierdził, że pomysł ten jest próbą politycznego wpływania na swobodę orzekania.
Zdaniem posła PiS, świadczy także o hipokryzji nowego ministra sprawiedliwości, który w przeszłości wielokrotnie podkreślał, jak ważna jest dla niego zasada niezawisłości. Paweł Jabłoński tłumaczył podczas konferencji prasowej w Sejmie, że zgodnie z Konstytucją sędziowie są niezawiśli i podlegają wyłącznie Konstytucji oraz ustawom. Podkreślił, że jeżeli ktoś chce wskazywać sędziom poprzez rozporządzenie, jaka ma być treść wyroków i uzasadnień, co w jego ocenie jest zaproponowane w artykule 118a projektu regulaminu sądów powszechnych, to mamy do czynienia z ingerencją w sferę swobody orzeczniczej i niezawisłości sędziowskiej. W piątek minister sprawiedliwości Adam Bodnar skierował do uzgodnień międzyresortowych projekt zmian w rozporządzeniu dotyczącym Regulaminu urzędowania sądów powszechnych. Zakłada on między innymi, że sędziowie powołani po 2017 roku nie będą uwzględniani przy przydzielaniu spraw. Adam Bodnar tłumaczył, że takie zmiany są potrzebne, bo w 2017 roku weszła w życie ustawa, która w jego ocenie wprowadziła sprzeczny z Konstytucją tryb wyboru sędziów-członków Krajowej Rady Sądownictwa. Projekt rozporządzenia ministra sprawiedliwości skrytykowała pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska, która stwierdziła, że jest on niekonstytucyjny i podważa niezawisłość sędziowską.
