W niedzielę ulicami Chicago przeszła pierwsza demonstracja aktywistów. Manifestacja w dzielnicy Loop trwała ponad 3,5 godziny. Uczestnicy przeszli do parku Granta.
Demonstranci zaznaczyli, że chcą aby ich głos usłyszeli przybyli na Narodową Konwencję Demokratów (DNC). Protestujący podkreślili, że nadszedł czas, aby politycy mniej mówili, a więcej działali. Kilka różnych grup aktywistów zebrało się jako zjednoczony front, domagając się działań w zakresie praw reprodukcyjnych, praw LGBTQ i zakończenia wojny Izraela z Hamasem. Protestujący zebrali się w pobliżu Michigan i Wacker. Marsz rozpoczął się około 6:30 wieczorem. Protest, na który zezwoliły władze miasta przeszedł South Michigan Avenue do pomnika Logana przy East 9 ulicy i Grant Park. Demonstranci powiedzieli, że protestują przeciwko nierealizowaniu przez partię demokratyczną jej retoryki na rzecz praw reprodukcyjnych i praw osób LGBTQ. W proteście uczestniczyli też aktywiści domagający się zakończenia konfliktu w Strefie Gazy. Zaznaczyli, że administracja prezydenta Joe Bidena póki co zawiodła i mimo obietnic nie doprowadziła do zawieszenia broni w Strefie Gazy.
