Lekarze opiekujący się Micheilem Saakaszwilim wyrazili zaniepokojenie stanem jego zdrowia – napisał portal Gruzja-Online. Były prezydent Gruzji, który przetrzymywany jest w więzieniu w gruzińskim mieście Rustawi, od 7 dni prowadzi protest głodowy.
Polityk wrócił tydzień temu do ojczyny po 8 latach spędzonych na emigracji. W kraju ciąży na nim wyrok 6 lat pozbawienia wolności za nadużycie władzy. On sam oświadczył, że jest niewinny i nazwał decyzję sądu zemstą polityczną obecnie rządzącej partii Gruzińskie Marzenie oraz jej założyciela miliardera Bidziny Iwaniszwilego. Micheil Saakaszwili wrócił do Gruzji dzień przed wyborami lokalnymi. Jak sam stwierdził, chciał wesprzeć swoich zwolenników. Związana z nim partia Zjednoczony Ruch Narodowy zajęła drugie miejsce w wyborach i w 20 miastach jej kandydaci na stanowisko merów wezmą udział w II turze głosowania. -„Głodówka zawsze wiąże się z ryzykiem, więc musimy zrobić wszystko, żeby nic nie zagrażało jego zdrowiu i życiu” – portal Gruzja-Online cytuje wypowiedź lekarza anestezjologa Wchtanga Kałoianiego. Gruzińska prokuratura zapowiedziała, że nie bierze pod uwagę odesłania Saakaszwilego na Ukrainę i były prezydent będzie musiał spędzić w więzieniu co najmniej 6 lat.
