Rząd zmienia zdanie w sprawie przejść granicznych z Białorusią. Miesiąc temu o możliwości otwarcia przejścia w Bobrownikach mówił premier Donald Tusk. O tym, że decyzja w tej sprawie jest analizowana, 7 czerwca informował Polskie Radio resort spraw wewnętrznych i administracji.
Jednak kilka dni temu w TVN24 szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że rozważane jest zamknięcie dwóch ostatnich czynnych przejść granicznych z Białorusią. Minister spraw zagranicznych stwierdził na konferencji prasowej, że to efekt zabicia polskiego żołnierza na granicy. „To, co mamy dzisiaj na polsko-białoruskiej granicy, to jest wojna hybrydowa. Rosjanie ściągają ludzi z Afryki i Azji, dają im rosyjskie wizy, wysyłają ich na Białoruś, oni są tam przez białoruskie służby szkoleni w tym, jak przekroczyć polską granicę. Są uczeni jak ugodzić polskiego żołnierza, nawet gdy ten ma kamizelkę ochronną. To jest terroryzm graniczny sponsorowany przez dwa wrogie kraje” – powiedział Radosław Sikorski. 28 maja migrant próbujący nielegalnie przekroczyć granicę ugodził nożem szeregowego Mateusza Sitka. Żołnierz 1 Warszawskiej Brygady Pancernej trafił najpierw do szpitala w Hajnówce, a następnie do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Zmarł 6 czerwca. Został pośmiertnie awansowany na stopień sierżanta Wojska Polskiego oraz odznaczony „Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju”.