Ponad 175 milionów Amerykanów nadal objętych jest zimowym ostrzeżeniem. Pogoda była powodem odwołania w sobotę rano ponad 1600 lotów w całym kraju.
Z lotnisk w Chicago nie wystartowało ponad 200 samolotów, 150 z O’Hare i 70 z Midway. Pozostałe były opóźnione o co najmniej 15 minut. Arktyczny front, który przyniósł nie tyko gwałtowny spadek temperatury, ale także intensywne opady śniegu oraz silny wiatr w porywach lokalnie przekraczający nawet 50 mil na godzinę. Załamanie pogody przyczyniło się do śmierci co najmniej 15 osób. Na autostradzie w Ohio zderzyło się 46 samochodów, zginęły 4 osoby. W wypadku, do którego doszło z powodu złych warunków w Wisconsin zginęła jedna osoba. Władze Nowego Jorku także potwierdziły śmierć 2 osób. Alerty w związku ze spodziewanym silnym wiatrem wydano w sobotę dla rejonów od Montany po Florydę, włączając w to takie metropolie jak Minneapolis, St. Louis, Atlanta, Houston i Waszyngton. Najniższe temperatury w sobotę rano utrzymują się na Środkowym Zachodzie, gdzie odczuwalna spadła do minus 30-20 F.
