Siedem kobiet dołączyło do federalnego pozwu przeciw Loyola University w Chicago. Zarzucono w nim uczelni, że od 2011 roku „źle rozpatrywała i lekceważyła” skargi dotyczące napaści seksualnych.
Federalny pozew cywilny złożono przeciwko Loyola w ubiegłym roku. „Chcę wsparcia dla poszkodowanych” – powiedziała studentka Maddie Kane. Twierdzi ona, że w 2020 roku została zaatakowana na tle seksualnym przez studenta podczas imprezy bractwa studenckiego. Kane powiedziała, że zgłosiła sprawę władzom uczelni, które nie ukarały sprawcy ataku a w dodatku nie okazały jej odpowiedniego wsparcia. Studentka przyznała, że nikt nie doradził jej by sprawę zgłosiła lokalnej policji. Zgodnie z przepisami Title IX, wszystkie college i uniwersytety otrzymujące fundusze federalne muszą zbadać każdą skargę dotyczącą molestowania seksualnego, która obejmuje napaść seksualną i przemoc. Zapis taki potwierdził krajowy departament edukacji. W sumie pozew przeciw uniwersytetowi Loyola złożyło już 10 kobiet. Natomiast uczelnie i uniwersytety w stanie Illinois są zobowiązane do corocznego publikowania swoich statystyk przestępczości zgodnie z Clery Act, a także muszą wysyłać swoje roczne dane o przestępczości do prokuratora generalnego Illinois. W 2020 roku Loyola otrzymała 15 formalnych skarg i 48 anonimowych zgłoszeń dotyczących przestępstw seksualnych. Spośród zbadanych spraw, uczelnia wyciągnęła konsekwencje dyscyplinarne wobec pięciu studentów. W 2021 roku Loyola otrzymała 17 formalnych skarg i 96 anonimowych skarg. Uczelnia zdyscyplinowała siedmiu studentów.
