Pracownicy Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS) będą mieli przedłużone urlopy macierzyńskie i tacierzyńskie. Burmistrz Brandon Johnson ogłosił w czwartek plan podwojenia płatnego czasu wolnego, który pracownicy mogą wykorzystać na założenie lub powiększenie rodziny.
To ogromny sukces Związku Nauczycieli Chicago (CTU), który w styczniu naciskał na CPS, aby zmienić politykę rodzinną, ale ówczesna burmistrz Lori Lightfoot stwierdziła, że to kwestia negocjacji. Sytuacja uległa zmianie wraz z objęciem najwyższego urzędu w mieście przez byłego nauczyciela, Brandona Johnsona. Poinformował on o przyznaniu pracownikom CPS do 12 tygodni płatnego urlopu rodzinnego. Daje im to taki sam czas wolny, jaki otrzymało około 32 tysięcy pracowników miejskich w ramach reguł obowiązujących od jesieni ubiegłego roku. „Dzięki stworzeniu tej polityki nasi nauczyciele i dyrektorzy szkół mogą nie tylko przebywać ze swoimi uczniami, ale także z własną rodziną” – powiedział Johnson. „Kiedy pracownicy CPS mają odpowiedni czas i wsparcie, aby zadbać o siebie i swoje rodziny, ostatecznie zapewni to, że po powrocie z urlopu wrócą pełni energii” – dodał burmistrz. Zgodnie z nowymi zasadami urlopy będą przyznawane kwalifikującym się pracownikom, niezależnie od tego, czy powiększają swoje rodziny poprzez narodziny, adopcję czy adopcję zastępczą.
