Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że pokój w Strefie Gazie można osiągnąć jedynie po całkowitym zniszczeni Hamasu oraz demilitaryzacji tej palestyńskiej enklawy. Ostrzegł jednocześnie, że w najbliższym czasie należy spodziewać się intensyfikacji działań zbrojnych ze strony wojska izraelskiego.
„Hamas musi zostać zniszczony, Gaza musi zostać zdemilitaryzowana, a społeczeństwo palestyńskie musi zostać zderadykalizowane. Są to trzy warunki wstępne pokoju między Izraelem a jego palestyńskimi sąsiadami” – powiedział szef izraelskiego rządu. Podkreślił, że demilitaryzacja enklawy „będzie wymagać ustanowienia tymczasowej strefy bezpieczeństwa na granicach”. Strefa ta miałaby pozostać pod całkowitą kontrolą Izraela. Wcześniej Benjamin Netanjahu odwiedził Gazę, a po powrocie oświadczył na spotkaniu swojej partii Likud, że walka z Hamasem będzie trwała długo i jej koniec nie jest bliski. Określił też mianem „fałszywych spekulacji medialnych” doniesienia, jakoby władze Izraela miały zaprzestać działań wojennych przeciwko palestyńskim bojownikom. Według Benjamina Netanjahu bez „nacisków militarnych” nie uda się uwolnić wszystkich zakładników przetrzymywanych przez ekstremistów z Hamasu.
