Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że zgoda na przyjęcie do Paktu Północnoatlantyckiego Finlandii i Szwecji jest decyzją historyczną. Jak podkreślił na łamach „Polska Times” decyzja z madryckiego szczytu powoduje, że „Morze Bałtyckie – de facto – staje się morzem wewnętrznym NATO. Jest to zdecydowane wzmocnienie militarnego potencjału NATO, bo Finlandia i Szwecja to kraje bardzo wysoko zaawansowane technologicznie, które przykładają do obronności ogromną wagę”.
Szef polskiego rządu odniósł się też do efektywności sankcji nakładanych na Rosję przez Unię Europejską. Wskazywał, że izolacja tego państwa oraz utrudnienie dostępu do innowacyjnych rozwiązań technologicznych, osłabi je z czasem: „Tylko te kraje, które potrafią konkurować, rozwijać nowe technologie we współpracy z najbardziej zaawansowanymi państwami i dostawcami tych technologii, mają szansę wspinać się na drabinie wartości dodanej. Rosja tej szansy się teraz pozbawia. Niestety, efekty przyjdą w średnim okresie, w ciągu roku, dwóch, pięciu lat” – oszacował Morawiecki. Premier był pytany także o międzynarodowe wsparcie dla Ukrainy i chęć uczestniczenia w odbudowie tego państwa po wojnie przez Polskę. Szef rządu zaznaczał, że nasz kraj będzie dążyć do silnego uczestnictwa w tym procesie, dostrzegając też rosnące zainteresowanie innych krajów: „Wiem, w jaki sposób konstruowane są projekty gospodarcze, a później infrastrukturalne w przypadku takich zniszczeń. Pracy na Ukrainie, aby ją odbudować, będzie na całą dekadę – i dla Niemiec, i dla Polski, i dla Francji” – zauważył. Ustaleń szczytu NATO w Madrycie dotyczyć ma zwołane na dziś posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Na rozmowy w Belwederze prezydent Andrzej Duda zaprosił przedstawicieli parlamentu, rządu i ugrupowań opozycyjnych.
