Premierzy Polski i Czech oczekują od Węgier jednoznacznego stanowiska w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę, w tym potępienia zbrodni wojennych. Mateusz Morawiecki i Petr Fiala mówili o tym na konferencji prasowej po rozmowach w Warszawie.
Obaj szefowie rządów przyznali jednocześnie, że Grupa Wyszehradzka jest ważnym forum współpracy. Mateusz Morawiecki powiedział, że oba kraje fundamentalnie nie zgadzają się dzisiaj z pozycją Węgier wobec Ukrainy. „W szczególności oczekujemy potępienia zbrodni rosyjskich na Ukrainie, bo to jest rzecz niezwykle istotna. Rzeczą jasną jest, że cały format V4 istnieje, ale musimy sobie bardzo głęboko wyklarować te kwestie” – ocenił szef polskiego rządu. Premier Czech Petr Fiala chce namawiać węgierski rząd do zmiany stanowiska w sprawie Ukrainy. „Nie uważam, byśmy mieli od razu powiedzieć, że to jest coś, co nam się nie podoba, dlatego rozwiązujemy Grupę Wyszehradzką i zapominamy o wszystkim, co do tej pory udało się nam osiągnąć. Pomimo tego, że nie zgadzamy się ze stanowiskiem i opiniami Węgier, chcemy rozpocząć dialog i wpłynąć na zmianę stanowiska Węgier, żeby nie zagrażało ono pozycji europejskich krajów, która jest bardzo skuteczna w wywieraniu presji na Rosję” – zaznaczył Petr Fiala. Polska i Czechy krytykują jednocześnie plany spółek węgierskich, słowackich, austriackich i niemieckich, które – jak donosi Financial Times – zamierzają płacić za rosyjski gaz w rublach, czyli tak, jak chciał tego Władimir Putin. Czeski premier nazwał takie zamiary próbą obchodzenia unijnych sankcji.
