Prezes PiS Jarosław Kaczyński zarzucił obecnej władzy łamanie demokracji i niszczenie podstaw państwa. Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało swoją – ostatnią przed ciszą wyborczą – konwencję samorządową w Przysusze na Mazowszu.
„Konstytucja jest deptana, ustawy są deptane. Stwarza się jakieś zupełnie nowe sytuacje, w których na przykład minister może przy pomocy aktów niskiego rzędu, aktów wykonawczych zmieniać ustawy. Zmienia się ustawy przy pomocy uchwał” – mówił prezes PiS. Dodał, że to jest „absolutnie nie do przyjęcia”. „To jest łamanie podstaw naszego państwa, niszczenie ich” – podkreślił. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że po odzyskaniu władzy jego ugrupowanie będzie chciało demokrację odbudować. „Nowa władza, która tu przyjdzie, będzie musiała budować polską demokrację i polską praworządności od początku” – powiedział prezes PiS. „W jakiejś mierze jestem przekonany, że to my będziemy” – dodał. Jarosław Kaczyński mówił też, że niezmiernie ważną sprawą jest to, by ci, którzy pójdą do wyborów, podejmowali decyzje rozsądne. „Fundamentem demokracji jest prawda i dotrzymywanie słowa. To, co powiedzą ci, którzy starają się o poparcie społeczne w trakcie wyborów, musi być realizowane” – powiedział prezes PiS. Dodał, że jeśli zapowiedzi nie są „realizowane, to znaczy, że mamy do czynienia z kłamstwem, a kłamstwo jest zaprzeczeniem demokracji”. Ocenił, że sukces obecnej koalicji „opiera się właśnie na kłamstwie”. Jarosław Kaczyński stwierdził, że przedstawiane przez Koalicję Obywatelską 100 konkretów na pierwsze sto dni rządów okazały się „jednym wielkim kłamstwem”. „Te zapowiedzi, że obietnice będą wykonane w ciągu stu dni, to jest naprawdę w naszym życiu politycznym coś zupełnie nowego. Coś, o czym możemy powiedzieć, że jest czymś kompletnie niemożliwym do zaakceptowania. Jest niczym innym, jak właśnie zaprzeczeniem demokracji. Jest wielką manipulacją” – powiedział prezes PiS. Wybory samorządowe w niedzielę. Lokale wyborcze będą czynne od 7 do 21.
