Prezydent nie potwierdza stanowiska Sejmu i Senatu w sprawie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – poinformowała szefowa Kancelarii Prezydenta. Małgorzata Paprocka powiedziała w Polsat News, że Andrzej Duda podjął już decyzję. Oznacza to, że obecny skład Rady będzie dalej pełnił swoje funkcje.
Szefowa prezydenckiej kancelarii mówiła, że przed KRRiT „naprawdę stały wielkie wyzwania”. „Chce pan prezydent, aby te osoby, które dzisiaj w Krajowej Radzie zasiadają, kontynuowały swoją misję” – dodała Małgorzata Paprocka. Mówiła też, że kluczową sprawą jest to, iż „media publiczne są rządzone niezgodnie z prawem”. „Są obsadzone przez osoby, które nie są legalnymi władzami spółek, co do tego nie ma większych wątpliwości” – mówiła. Jak stanowi ustawa o KRRiTV, Rada przedstawia co roku parlamentowi oraz prezydentowi sprawozdanie ze swojej pracy w ubiegłym roku. Jeśli zostanie ono odrzucone przez wszystkie trzy strony, wówczas wygasa kadencja Rady. Sejm i Senat odrzuciły sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Posłowie i senatorowie koalicji rządzącej argumentowali, że Krajowa Rada za rządów Prawa i Sprawiedliwości nie stosowała się do zasady, iż gremium to „stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności nadawców i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji”. Wskazywali też na jej – ich zdaniem- polityczną stronniczość w stosunku do nadawców publicznych i ich programów informacyjnych. Obecnie w skład Krajowej Rady wchodzi pięciu członków: dwóch powoływanych przez Sejm, jeden – przez Senat i dwóch przez prezydenta. Są to: przewodniczący Maciej Świrski (powołany przez Sejm), jego zastępczyni Agnieszka Glapiak (powołana przez Sejm), Hanna Karp (powołana przez prezydenta), Tadeusz Kowalski (powołany przez Senat) oraz Marzena Paczuska (powołana przez prezydenta). 9 maja Bartłomiej Sienkiewicz, ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego, przesłał do Sejmu wniosek o postawienie szefa KRRiTV Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu, w związku ze wstrzymaniem wypłat z abonamentu dla mediów publicznych oraz przewlekaniem decyzji o przedłużeniu koncesji między innymi dla TVN, TVN24, Radia Tok FM, Radia Zet. Maciej Świrski uznał ten wniosek za jego zastraszanie.
