Prezydent Andrzej Duda oddał hołd bohaterom Bitwy Warszawskiej. W 104. rocznicę Bitwy, na Wojskowym Cmentarzu na Powązkach, wziął udział w uroczystościach upamiętniającej żołnierzy walczących w latach 1919-21 z bolszewikami. Walki pod Warszawą toczyły się od 13 do 25 sierpnia 1920 roku.
Zwycięstwo polskich polskich żołnierzy zadecydowało o zachowaniu niepodległości przez Polskę i przekreśliło plany rozprzestrzenienia komunizmu na Europę Zachodnią. Andrzej Duda podkreślał, że pod Warszawą 104 lata temu zdarzyło się coś wyjątkowego. Mówił, że była to wielka wiktoria, która wydawała się niemożliwa. Podkreślał, że udało się zwyciężyć dzięki determinacji i odwadze wszystkich obrońców oraz mądrości dowódców. 4,5 tysiąca poległych nazwał „ceną wolności, niepodległości i przetrwania”. Prezydent przypomniał, że polscy żołnierze, odpierając nawałę bolszewicką w 1920 roku, na zawsze zapisali się na kartach historii Europy. „Bitwa Warszawska była jedną z najważniejszych bitew w dziejach świata. Zwycięstwo pozwoliło obronić chrześcijaństwo przed komunizmem i sowieckim szaleństwem” – mówił prezydent. Andrzej Duda mówił też, że wolność i niepodległość nie są dane raz na zawsze. Jako przykład podał Ukraińców, którzy teraz giną w walce z kolejną rosyjską nawałą i z kolejnymi pokoleniami rosyjskiego najeźdźcy. Wojsko Polskie stoczyło w 1920 roku pod Warszawą jedną z największych i zarazem najważniejszych bitew w historii oręża. Było to jednocześnie decydujące starcie w wojnie polsko -bolszewickiej w 1920 roku. Dzięki śmiałemu kontrnatarciu udało się złamać marsz bolszewików na stolicę i zmusić ich do odwrotu.