Prezydent Andrzej Duda wezwał Niemcy do wypłaty Polsce zadośćuczynienia za II wojnę światową

1 września 2024

Prezydent Andrzej Duda wezwał Niemcy do wypłaty Polsce zadośćuczynienia za II wojnę światową. Słowa te padły w Wieluniu, podczas obchodów 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Niemieckie bombardowanie miasta stało się jednym z symboli pierwszego dnia największego konfliktu w dziejach. Sygnałem rozpoczęcia obchodów było uruchomienie syren alarmowych o 4.40, w godzinę rozpoczęcia nalotów.

Mówiąc o dramacie z 1 września 1939 roku i śmierci setek bezbronnych cywilów prezydent podkreślał, że takie ataki w historii były zawsze „aktami absolutnego barbarzyństwa”. Jak mówił Andrzej Duda, celem ataku Niemców na miasto było zniszczenie Polaków. „To jasno i wyraźnie wynika także i ze świadectw niemieckich żołnierzy, oni znakomicie wiedzieli, że bombardują miasto. Byliśmy dla nich, my Polacy, ciemną masą, która poruszała się ulicami, i w którą zrzucali bomby, bo było można bombardować polskie miasta” – zaznaczał prezydent. Andrzej Duda przypomniał, że mimo międzynarodowych sojuszy Zachód nie ruszył Polsce z pomocą i nie zbombardował w porę niemieckich miast. „Stało się to całe lata za późno, trzeba było reakcji natychmiastowej, niech to będzie nauką i przestrogą dla nas i dla całego świata” – podkreślił prezydent. Jak podkreślił, dziś Polska wyciąga z II wojny światowej ważną lekcję. „Nigdy więcej nie możemy sobie pozwolić na to, by być de facto bezbronnymi, wtedy kiedy obok nas rodzi się czy odradza imperializm” – powiedział prezydent. W tym kontekście wskazywał na agresywną politykę Rosji i napaść tego kraju na Ukrainę. Prezydent zaznaczył, że także dzięki polskiemu wsparciu Kijów był w stanie zatrzymać rosyjski atak. „Trzeba im pomóc na tyle, by byli w stanie wypchnąć przeciwnika, by odzyskać międzynarodowo uznane terytoria Ukrainy” – dodawał Andrzej Duda. Jak zaznaczył, Rosja musi też zapłacić za zbrodnie i straty wojenne. Mówiąc o zadośćuczynieniu za II wojnę światową prezydent zaznaczył, że Polacy wybaczyli, choć nadal z bólem pamiętają o zbrodniach popełnionych na rodakach przez nazistowskie Niemcy. „Ale wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie. I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona i nigdy nie była załatwiona. Za te wyliczalne straty, które ponieśliśmy w wyniku wojny i napaści, zadośćuczynienie nie tylko jest możliwe, ale jest należne. I my Polacy go oczekujemy, tak samo, jak oczekujemy my i cały wolny świat, że Rosja zapłaci za zbrodnie i zniszczenia na Ukrainie”” – zadeklarował Andrzej Duda. Uroczystość na wieluńskim placu Kazimierza Wielkiego zgromadziła kilka pokoleń mieszkańców miasta na czele ze świadkami bombardowania z 1 września 1939 roku. Alicja Żuraw miała wówczas 7 lat i szykowała się do rozpoczęcia nauki w szkole. „Był mglisty, ale ciepły poranek. Było okropnie. Wszystko było bombardowane, szpital czy nie szpital” – wspomina kobieta. „Uciekaliśmy z ojcem w kierunku Łodzi. Pamiętam tych Niemców jeżdżących po polach i goniących naszych żołnierzy, my właśnie uciekaliśmy polami i lasami, powiedzieli nam, by wracać do Wielunia” – opowiadała Alicja Żuraw. Mieszkanka zbombardowanego 85 lat temu miasta dodała, że jej obecność na uroczystościach to wyraz nadziei na to, że Polska już nigdy nie doświadczy wojny.

PARTNERZY

single.php