Prezydent USA Donald Trump powiedział, że Stany Zjednoczone potrzebują Tomahawków, dlatego jest problem, jeśli chodzi o ewentualne przekazanie tej broni Ukrainie, W Białym Domu amerykański przywódca rozmawia z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Trump dodał, że ma nadzieję, iż wojnę Rosji z Ukrainą uda się zakończyć bez Tomahawków. „Potrzebujemy Tomahawków i potrzebujemy wielu innych rzeczy, które wysyłaliśmy przez ostatnie cztery lata na Ukrainę. Teraz mamy inną sytuację – wysyłamy to przez Unię Europejską, oni za to zapłacili, mają mnóstwo pieniędzy, ale to wykracza poza kwestię funduszy” – mówił prezydent. Wołodymyr Zełenski podkreślił, że we współczesnej wojnie potrzebne są tysiące dronów i nowoczesne uzbrojenie. Zaproponował Amerykanom współpracę w produkcji broni. „Nie wystarczą Tomahawki – jeśli chcesz trafić cele wojskowe, potrzebujesz tysięcy dronów. Ukraińcy produkują tysiące własnych bezzałogowców, ale nie mamy Tomahawków, dlatego ich potrzebujemy. Stany Zjednoczone mają bardzo mocną produkcję, ale mogą też mieć tysiące naszych dronów. Możemy współpracować i uzupełniać amerykańską produkcję” – powiedział z kolei prezydent Ukrainy. Przed rozmowami w Białym Domu Wołodymyr Zełenski spotkał się z przedstawicielami amerykańskich firm zbrojeniowych. Byli wśród nich reprezentanci koncernu Raytheon – producenta systemów Patriot.